wtorek, 29 marca 2016

W dzień targowy takie słyszy się rozmowy....

 Każdego roku już we wrześniu, dzieci z oddziału przedszkolnego uczestniczą w "wycieczce" na targ miejski w Pruszkowie. Każde dziecko zaopatrzone jest w plecaczek i drobniaki na swoje owocowo - warzywne zakupy.
 Każdy ze sprzedawców ciepło nas przyjmował i opowiadał o produktach , które sprzedawał.

Nasi ukochani sprzedawcy :) Jak się okazało, dzieci uwielbiają kapustę kiszoną - każde mogło spróbować kiszonki prosto z beczki.
Oczywiście otrzymaliśmy kapustkę na wynos i zjedliśmy po powrocie w naszej sali
 Grzyby- oglądaliśmy i wąchaliśmy.
 Pierwsze zakupy. Sprzedawca pozwolił dzieciom się targować dzięki czemu każdy mógł przynieść słonecznik do domu.
Oczywiście otrzymaliśmy słoneczniki do klasy
 Maliny, ach te maliny.
Część zjedliśmy po drodze, część dotarła jako sok, część wykorzystaliśmy do zajęć - ale o naszym kulinarnym wyczynie w innym poście.
 Polskie złoto czyli jabłka najlepsze na targu.
Każde dziecko zostało obdarowane wybranym przez siebie jabłkiem, a my zakupiłyśmy ich tyle aby starczyło do zajęć.
Jak na opiekunów zwierząt przystało, zakupiliśmy różnych ziaren do naszego klasowego karmnika.
















Czy warto iść na targ? Warto! Polecam wszystkim. Nie ma lepszej lekcji jak doświadczenie.
Przez cały rok odwołujemy się do naszych wspomnień w wycieczki na targ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz